Cała moja podróż zaczęła się po wygranej bitwie z Krystalizacją rośliny były rozrzucone po całym terenie lekko naruszonego szałasu pierwszy odzyskałem przytomność Nieustraszony poświęcił się by przywołać pradawny złoty atak powiedziałem sobie dość problemów straciłem już wszystkich postanowiłem rozpocząć podróż stwierdziłem że gdy odnajdę siebie wrócę do roślin bo dużo im zawdzięczam zresztą dobrze wiem że zombie wrócą z nowymi niecnymi planami podbicia Sąsiadowa dotarłem już na obrzeża Sąsiadowa niedaleko miejsca gdzie z nieustraszonym ratowaliśmy rośliny z pułapki zombie powoli zaczęło robić się ciemno więc postanowiłem rozbić obóz byłem trochę zmęczony ale przez te lata nim wszystko straciłem nauczyłem się od przyjaciół i Nieustraszonego jak w takich warunkach przetrwać rozpalanie ognia pestka a jedzenie miałem ze sobą a na wszelki wypadek trochę plantcoinów jakby ktoś nie wiedział to waluta obowiązującą w siasiadowie i w okolicach nastał kolejny dzień więc czas ruszać w dalszą drogę zanim wyszedłem z Sąsiadowa jeszcze raz popatrzyłem na to miasto stworzone z natury i obiegło mnie tyle wspomnień nie oglądając się dłużej za siebie wyszedłem z Sąsiadowa i od tej pory już nie mogłem wiedzieć co mnie czeka bo były to dla mnie zupełnie nowe tereny nowe lasy góry łąki polany ciekawe co z tego będzie
Merci pour la lecture!
Nous pouvons garder Inkspired gratuitement en affichant des annonces à nos visiteurs. S’il vous plaît, soutenez-nous en ajoutant ou en désactivant AdBlocker.
Après l’avoir fait, veuillez recharger le site Web pour continuer à utiliser Inkspired normalement.